czwartek, 25 października 2012

tarta ze szpinakiem i fetą

dziś klasyk. bez zbędnego gadania.

opakowanie ciasta francuskiego
opakowanie mrożonego szpinaku
4 łyżki słonecznika
łyżka oliwy
łyżka masła
jajko
opakowanie jogurtu naturalnego
sól, pieprz
połowa opakowania fety

dla tych, co nie karmią piersią
2-4 ząbki czosnku

podpiekamy rozmrożone ciasto francuskie (rozwałkowane do formy do tarty posmarowanej masłem) pod obciążeniem w piekarniku (15 min, 200 st.), a następnie bez obciążenia (5 min).

na rozgrzaną oliwę i masło wrzucamy ewentualnie pokrojony drobno czosnek, podsmażamy chwilę (2-3 minuty), nie dopuszczając do zbrązowienia. dodajemy rozmrożony szpinak (najlepiej liściasty), dodajemy sól i pieprz do smaku. dusimy kilka minut. na patelni prażymy nasiona słonecznika (bez tłuszczu).

na podpieczony spód przekładamy uduszony szpinak, posypujemy prażonym słonecznikiem. w osobnej miseczce mieszamy jajko i jogurt, wylewamy na szpinak. na wierzchu układamy pokruszoną fetę.

zapiekamy 20 min w temperaturze 200 st.


3 komentarze:

  1. ten klasyk nigdy się nie nudzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam połączenie szpinaku i sera, ja tylko zamiast fety dodaję serek Bałkański(np.z lidla), jest delikatniejszy, kurczę muszę zrobić taką tartę:)

    OdpowiedzUsuń