środa, 26 marca 2014

ciasto bardzo czekoladowe

przepis z książki o tym, że dużo rzeczy można wyczarować w 25 minut. i tu gwiazda telewizora daje to, co obiecuje. ciasto jest bardzo szybkie, proste i smakuje tak jak pachnie - obłędnie.

od siebie tylko dodam, że można zwykły cukier zastąpić brązowym (więcej aromatu) i dać go jednak trochę mniej (ja dałam ok 30g mniej, ale proporcje podaję oryginalne), a czekolada powinna być koniecznie bardzo gorzka, minimum 70% gorzkości.

najlepsze jest świeże - lekko wilgotne i ciągnące się w środku. następnego dnia warto je lekko podgrzać, wtedy odzyskuje konsystencję (ja też bym nie powiedziała, że to małe ciasto wytrzyma u nas aż trzy dni - już jeden kawałek ma tak intensywny smak, że wystarczy nawet takim czekoladowym potworom jak my).


w rondelku zagotuj wodę z cukrem i gotuj na małym ogniu mieszając, aż ten ostatni się rozpuści. dodaj połamaną na kawałki czekoladę oraz pokrojone masło, poczekaj aż się rozpuszczą i zestaw rondelek z ognia.

zmiksuj jajka z mąką. powoli dodaj masę czekoladową i zmiksuj na gładko. dodaj posiekane drobno orzechy i wymieszaj całość.

przelej masę do formy wyłożonej papierem (okrągła o średnicy 22-25 cm powinna być w sam raz, ale może być jakakolwiek) i piecz w 200 stopniach przez 20-25 minut, w zależności od tego, jak bardzo wypieczone ciasto lubisz. im dłużej, tym bardziej suche. wyjmij i pozostaw do ostygnięcia, a przed podaniem posyp troszku cukrem pudrem przez sitko. nie będę ukrywać, że ciężko się oprzeć :-)


2 komentarze:

  1. Moja Droga... ciasto na ostatnim zdjęciu jest łudząco podobne do... Pamiętasz? Czy oprócz wyglądu coś jeszcze łączy te ciasta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... śmiem twierdzić, że poziom pysznościowości jest bardzo podobny! :-)

      Usuń