jest ciężko. źle jest. nawet gotować się nie chce. mały wyjątek - smaczne polędwiczki z zieloną sałatą i tymiankowymi ziemniakami. a obok dwa kawałeczki mięsa pieką się posmarowane oliwą i sokiem jabłkowym, może paroova jutro będzie miała humor i zje w końcu jakiś obiad w tym tygodniu.
przepis stąd, plus modyfikacje z głowy.
na dwie osoby.
2 małe polędwiczki wieprzowe (po ok. 150 g) lub jedna duża
1/2 szklanki wytrawnego białego wina
1/2 szklanki wody
2 łyżki musztardy dijon
świeżo mielona sól i pieprz
2 łyżki oliwy z oliwek
rozgrzej piekarnik do 220 stopni. zmieszaj wodę z winem i musztardą. przypraw mięso solą i pieprzem z każdej strony.
rozgrzej patelnię (najlepiej taką, którą potem można wsadzić do piekarnika), ale nie bardzo mocno, dodaj oliwę. podsmaż polędwiczki z każdej strony na brązowo, jakieś 6 minut łącznie. zdejmij z ognia. wlej na patelnię wodę z winem i musztardą. jeśli nie masz patelni do piekarnika, przełóż mięso do naczynia do pieczenia, na patelnię wlej miksturę i dokładnie wymieszaj z sokami ze smażenia. zalej płynem mięso i wstaw do piekarnika.
piecz polędwiczki polewając ze dwa razy sosem jakieś 15 minut (jeśli polędwiczki są grube, to trochę dłużej). wyjmij z piekarnika i odstaw na 10 minut pod folią.
wlej sos na patelnię i rozgrzej ją maksymalnie. zredukuj sos, żeby był gęsty. ja do mięsa podawałam pieczone młode ziemniaki z tymiankiem, którego gałązki wyjęłam i dodałam do sosu - zyskał przyjemny tymiankowy aromat.
podawaj mięso pokrojone w poprzek na plasterki i polane sosem.
wyglądają pięknie:), oj z chęcią bym takie wszamała:), Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnic prostszego, niż zrobić i wszamać :-)
UsuńŚliczne zdjęcie! No i potrawa na pewno pyszna... Musztardowo-winny sos, to musiało smakować super ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńpotrawa rzeczywiście smaczna, a sos powinien nadać się też do innych dań :-) pozdrawiam!
Usuń