nie mogę się powstrzymać - chyba zacznę je produkować zarobkowo. tarty, moja obsesja.
inspiracje stąd i stamtąd.
8 kawałków (4 porcje)
opakowanie ciasta francuskiego (500 g)
10 pomidorków koktajlowych
100 g karczochów w zalewie oliwnej, odsączonych
20 czarnych oliwek
100 g twardego dojrzałego sera (np. pecorino lub parmezanu)
200g śmietanki kremówki
2 jajka
garść liści świeżej bazylii
łyżeczka suszonego tymianku
sól, pieprz
ciasto rozmróź i rozwałkuj, żeby powiększyło swoją powierzchnię o jakieś 30%. piecz 15 minut w temperaturze 200 st. pod obciążeniem (na górę ciasta wyłóż folię aluminiową, a następnie wysyp suchą fasolę lub ryż, zostawiając wolny brzeg, który ma się lekko podnieść podczas pieczenia), a potem jeszcze 5 minut bez obciążenia. po upieczeniu wyjmij z piekarnika i wystudź.
pokrój pomidorki i oliwki na połówki. karczochy posiekaj z grubsza, jeśli są w dużych kawałkach. bazylię pokrój drobno. ser zetrzyj na drobnej tarce. śmietankę wymieszaj z jajkami, tymiankiem i przyprawami, dodaj starty ser. na podpieczone ciasto francuskie wylej masę serową, a następnie wyłóż karczochy, oliwki, pomidorki i bazylię.
piecz 25-30 minut w temperaturze 180 st.
Właśnie takiego połączenia smaków szukałam :)
OdpowiedzUsuń