środa, 16 lipca 2014

o tym, jak podstępnie podać mężowi na obiad kalafiora i sprawić, że będzie mu smakował

kalafior, zaraz obok brokułów (o których pisałam tutaj), należy do tego rodzaju toksycznej żywności, której toksyczność jest widoczna tylko dla mężów i podrośniętych dzieci (moje jeszcze nie jest w tym wieku, ale pewnie niedługo wkroczy). żony zdają się kompletnie nie dostrzegać tego faktu i stają na głowie, żeby przekonać mężów do zjedzenia kalafiora pod jakąś, jakąkolwiek, postacią.

tym razem wymyśliły, że aby przekonać męża do kalafiora, zrobią puree z ziemniaków!

dla 4 osób
pół kalafiora
4-6 ziemniaków
szklanka mleka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatołowa

ugotować kalafiora i ziemniaki w mleku z rozgniecionymi ząbkami czosnku do całkowitej miękkości. po ugotowaniu odcedzić, zachowując płyn z gotowania. zmiksować warzywa, dodając mleko, jeśli puree okaże się zbyt suche. doprawić do smaku.


2 komentarze:

  1. Rozbawił mnie tytuł tego posta. Mój Mąż na szczęście lubi kalafior, ale gdyby nie to, to na pewno po takim tytule próbowałabym mu podać go podstępnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamiast kalafiora zawsze można podać podstępnie coś innego ;-) pozdrawiam!

      Usuń