tym razem wymagane jest użycie patelni, którą potem można wsadzić do piekarnika - cały bajer tego omleta polega na tym, żeby go potem delikatnie przypiec od góry, co daje naprawdę super efekt.
2-3 porcje śniadaniowe
5-6 jajek
ok 100g fety
pół strąka czerwonej papryki
10 pomidorków koktajlowych
garść świeżej bazylii
łyżeczka masła klarowanego do smażenia
sól i pieprz do smaku
jajka roztrzepujemy w miarę dokładnie. paprykę kroimy w małe paseczki, a pomidorki w ćwiartki. bazylię siekamy drobno.
na rozgrzane masło klarowane wrzucamy paprykę, solimy i smażymy 3-5 minut. dodajemy pomidorki, smażymy jeszcze 2-4 minuty, żeby się delikatnie rozpadły, ale zachowały kształt. pod koniec smażenia dodajemy pokrojoną w małą kostkę fetę, rozmieszczamy równomiernie na patelni i zalewamy jajkami. smażymy chwilę, aż jajka zetną się od spodu.
wsadzamy całość do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy pod górną grzałką lub grillem - 2-3 minuty powinny wystarczyć. najlepiej pilnować, bo łatwo omlet przypalić lub przesuszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz