co robić, kiedy dieta w toku, a przychodzą goście? nie panikować przede wszystkim. otworzyć marthę stewart i ugotować coś podobnego. jest szybko, jest łatwo, jest i pysznie i nie ma dramatu zbędnych kalorii. smacznego :-)
2 porcje
300 g piersi z kurczaka pokrojonych w grubszą kostkę
1 łyżka miodu
1 łyżka uprażonych ziaren sezamu
1 łyżka sosu sojowego
1 posiekany ząbek czosnku
3 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżka oliwy
2 dymki ze szczypiorem drobno posiekane
1/2 głowy brokuła podzielonego na różyczki
świeżo mielony pieprz i sól
60 g makaronu ryżowego
w miseczce mieszamy sos sojowy, miód, sezam i czosnek, dodajemy pieprz, odstawiamy na bok. makaron ryżowy przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu. brokuły blanszujemy (wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy 1-3 minuty, w zależności od tego, jak twarde warzywa chcemy jeść). pokrojone mięso z kurczaka obtaczamy cienko w mące kukurydzianej z solą i pieprzem i smażymy na oliwie, aż się zezłoci. dodajemy sos oraz dymki, mieszamy. wrzucamy brokuły, mieszamy ponownie, a na koniec dodajemy makaron ryżowy i znów mieszamy delikatnie całość, do połączenia składników.
Jakby mi ktoś takie pyszności pięknie podane serwował to ja nawet mogę przejść na dietę:D Świetne danie :)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć :). Z brokułami wszystko smakuje lepiej, a w tak zacnym towarzystwie prezentują się świetnie ;).
OdpowiedzUsuń