wiosna. albo coś na kształt. trochę czas zmienić dietę, bo chociaż się wielokrotnie odgrażałam, ciążowe 5 kilo nadmiaru szczęścia wciąż jeszcze jest ze mną. nie mogę (ufff, jak dobrze...) stosować restrykcyjnych diet, więc szperam za przepisami dietetycznymi, ale smacznymi. na początek ten.
podaję oryginalne proporcje, bo ja oczywiście coś pomieszałam i sama nie wiem, ile czego było. ale było dobre.
4 porcje
350 g razowego spaghetti
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 średniej cebuli, cienko pokrojonej wzdłuż
2 ząbki czosnku, posiekane na cienkie plasterki
1/2 szklanki wytrawnego białego wina
1 słoik karczochów, odsączonych i opłukanych, a następnie pokrojonych na ćwiartki wzdłuż
1/3 szklanki czarnych oliwek, przekrojonych na pół wzdłuż
1/2 kilograma pomidorków koktajlowych, przepołowionych wzdłuż
1/4 szklanki tartego parmezanu i jeszcze trochę do podania
1/2 szklanki świeżych liści bazylii, porwanych
świeżo mielona sól i pieprz
Ugotuj makaron wg instrukcji na opakowaniu (al dente). odsącz, zostawiając 1 szklankę wody z gotowania makaronu. przełóż makaron z powrotem do garnka.
na dużej patelni rozgrzej łyżkę oliwy na średnim ogniu. dodaj cebulę i czosnek, dopraw solą i pieprzem. smaż, aż się zezłocą (3-4 minuty). dodaj wino i poczekaj, aż wyparuje (ok. 2 minuty).
dodaj karczochy i smaż, aż zaczną brązowieć (2-3 minuty). dodaj oliwki i połowę pomidorów. smaż, aż pomidory zaczną się rozpadać. przełóż makaron na patelnię. dodaj pozostałe pomidory, oliwę, parmezan i bazylię. dodaj pozostałą wodę z gotowania makaronu, jeśli to konieczne, żeby zagęścić sos. podawaj posypane świeżo startymi płatkami parmezanu.
pyszna ten dajet :-)
Uwielbiam takie dania, w ogóle kuchnię włoską. U mnie dziś grissini z guacamole i sosem z pieczonej papryki. Też Włochy :)
OdpowiedzUsuńJejku już teraz to koniecznie muszę zrobić makaron... dawno nie jadłam , a przecież jestem makaroniarą! Do tego w takim połączeniu mmmm coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńto wszystko prawda - drugiej tak prostej i smacznej kuchni jak włoska nie znam :-)
OdpowiedzUsuń